Nie da się ukryć, na drogach jest coraz więcej samochodów i analogicznie coraz mniej miejsca. Problem pojawia się szczególnie, gdy musimy gdzieś zaparkować. Te manewry są znacząco utrudnione, a parkowanie tyłem to zmora wielu osób. Jak sobie to ułatwić?
Poprzez kamery i czujniki parkowania! One znacząco ułatwią nam sam manewr i dadzą pewność, że nie zaliczymy bliskiego kontaktu z innym samochodem, ścianą, czy slupem. Pytanie, co wybrać? Czujnik, czy kamerę? Porównujemy te dwie opcje poniżej.
Kamera, czy czujnik?
Jeśli chodzi o cenę, to wygrywają czujniki! Te są łatwe w montażu i znacznie tańsze od kamery. Do tego czujniki bez problemu powinniśmy zamontować samodzielnie bądź za małą opłatą w warsztacie samochodowym. Umieszcza się ich 6 na tylnym zderzaku.
Kamerki cofania, są dużo droższe, ale nie można im odmówić skuteczności. Prócz samej kamerki cofania często musimy zainwestować również w monitor, który także nie jest tani. Na rynku pojawiają się kamerki, które w zestawie mają lusterko wsteczne z wyświetlaczem- to znacząco ułatwia manewr parkowania, a do tego kwota, jaką musimy zapłacić jest niższa niż w przydatku samodzielnej kamerki i monitora.
Jakość
Nie ważne, czy kupujemy kamerkę, czy czujniki warto przy wyborze nie kierować się tylko i wyłącznie ceną, ale i jakością. Dzięki temu znajdziemy idealny sprzęt ze średniej półki cenowej, który posłuży nam naprawdę na długo.
Dzięki czujnikom i kamerkom cofania ominą nas stłuczki wywołane tymi manewrami. Mowa o stłuczkach, zarysowaniach karoserii, czy nieprzyjemnych sytuacjach drogowych. Warto sobie tego zaoszczędzić, prawda?
Takie artukuły jak kamery cofania, czy czujniki naprawdę ułatwią nam życie. Z pewnością uczynią je mniej stresującym. Do tego, kto wie, może w końcu nabierzemy odwagi i będziemy parkować tyłem bez większego stresu. Z czujnikiem lub kamerką to naprawdę banalnie proste. Zresztą sami to przetestujcie! Jesteśmy pewni, że się uda i to za pierwszym razem- tytuł mistrza parkowania od dziś jest wasz, co wy na to?